Kontakt z instrumentem miałem niemal od urodzenia - mój Ojciec
był zawodowym muzykiem. Grając przez lata w różnych składach zabierał
mnie na koncerty i do knajp w których muzykował. Swój pierwszy zestaw
odziedziczyłem właśnie po nim. Jednak za perkusją zasiadłem dopiero w
wieku
16-17, ponieważ Ojciec nigdy nie nalegał ani mnie nie zmuszał do
naśladowania. W
szkole podstawowej zdecydowanie wolałem grać na nerwach wychowawcom i
pedagogom szkolnym, niż trudzić się przy monotonnych ćwiczeniach
techniki u "Ojca-Nauczyciela". Ojciec był zresztą surowym nauczycielem,
za co mogę
mu dziś jedynie szczerze podziękować.
Pierwszą inspiracją muzyczną był
zespół Deep Purple, a potem przyszła fascynacja takimi
wykonawcami
jak : Jimi Hendrix, Mahavishnu Orchestra,
SBB, Jethro Tull....
Był to okres, w którym nastąpił punkt zwrotnym w moim
życiu. Muzyka zaczęła mnie pochłaniać coraz bardziej. Częściej
sięgałem po nowe płyty - głodny świeżych dźwięków, nowych rytmów i
muzycznych rozwiązań , niekonwencjonalnego Groove. No i w całości w nią
wsiąkłem i tak zostało do dzisiaj.
Do gry na bębnach zawsze inspirowały mnie takie
gatunki muzyczne jak Jazz, Fusion, Funk, Soul. Do grania bluesa
inspiracją są dla mnie moi koledzy Andrzej Kozłowski - bas i Sebastian
Kozłowski - gitara przy których moją gra ciągle nabiera Bluesowego
Feelingu i z którymi tworze trzon zespołu Devil Blues...